Zamknięcie szkół i wprowadzenie edukacji zdalnej dla dzieci jest w wyzwaniem w wielu domach w Polsce. Jednak jeszcze większym wyzwaniem staje się w domach dziecka i placówkach opiekuńczo-wychowawczych, gdzie 1 komputer przypada średnio na 7 dzieci. Na szczęście, powstał właśnie program, którego celem jest rozwiązanie tego problemu. Sprawdźcie szczegóły poniżej.
O programie Digital4Kids rozmawiałam z Elżbietą Wojciechowską, szefową programu z ramienia Fundacji Digital University.
Na czym dokładnie polega program Digital4Kids?
Digital4Kids to zbiórka sprzętu niezbędnego do zdalnej nauki dla podopiecznych domów dziecka. Naszym celem jest wyrównanie szans poprzez umożliwienie im komfortowej nauki online.
Firmy, które mogą sfinansować nowe lub przekazać używane i sprawne laptopy, słuchawki, drukarki łączymy z domami dziecka, w których tego sprzętu brakuje.
Jestem przekonana, że w Polsce jest bardzo dużo organizacji, które z chęcią włączą się w akcję. Zwłaszcza teraz kiedy wszyscy stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem pracy i nauki zdalnej.
Skąd pomysł na organizację i koordynację programu Digital4Kids?
Fundacja Digital University od 2015 roku zajmuje się edukacją z zakresu nowych technologii. Od początku realizujemy programy edukacyjne skierowane do dzieci i młodzieży z domów dziecka. Do koordynacji zbiórki zaprosili nas Tomasz Karwatka z Divante oraz Jakub Wójcik z Leadership Academy for Poland.
Z jakimi wyzwaniami w obszarze cyfryzacji borykają się domy dziecka?
W Polsce jest ponad 70 tys. dzieci objętych piecza zastępczą. W placówkach kilkoro dzieci pracuje na jednym komputerze. Nie ma możliwości komfortowej edukacji. Potrzeb i wyzwań jest bardzo dużo: od braku niezbędnego sprzętu, na którym podopieczni mogliby realizować zadania i uczestniczyć w lekcjach online, przez słaby dostęp do interentu, brak osób które są informatykami i mogą sprawnie skonfigurować komputery i drukarki aż po nieliczną grupę opiekunów, którzy mogliby wesprzeć dzieciaki w codziennych zadaniach. Na 20 podopiecznych często jest tylko 2 opiekunów, którzy nagle musieli stać się wsparciem w edukacji od szkoły podstawowej po szkołę średnią i przygotowania do matury.
Jaki sprzęt i rodzaj pomocy jest potrzebny?
Potrzebujemy laptopów, słuchawek z mikrofonem, myszek, kabli HDMI, drukarek oraz osób, które zdalnie pomogą w konfiguracji sprzętu.
Do akcji mogą zgłaszać się wszystkie placówki z całej Polski. Wiemy, że największe potrzeby są w mniejszych miejscowościach.
Jakie firmy włączyły się w akcję do tej pory?
Firmy, które już szykują sprzęt do wysyłki to: Microsoft, Deloitte, Mercer, UKE, Talent Media. Ale to wciąż za mało – w tej chwili mamy zgłoszone zapotrzebowanie z placówek na ponad 350 komputerów.
Jak długo potrwa akcja? Jakie będą kolejne kroki?
Akcja będzie trwać dopóki będzie taka potrzeba. Jeśli placówki nadal będą zgłaszały problem z brakiem sprzętu nadal będziemy szukać sposobu na wyposażenie.
Widzimy ogromny potencjał w realizowanej akcji Digital4Kids w programach społecznych, które realizujemy na co dzień. Dzięki wyposażeniu placówek więcej dzieci będzie mogło brać udział w naszych warsztatach DigiKids z programowania i tworzenia stron. A młodzież będzie uczestniczyć w naszych programach edukacyjno-zawodowych takich jak Uniwersytet Sukcesu czy Akademia Przedsiębiorczości.
Kto może włączyć się w akcję?
Sprzętu szukamy przede wszystkim wśród firm. Chcemy mieć pewność, że komputery, które trafią do placówek będą sprawne, zostaną wysłane po przeglądzie informatycznym. Po stronie firmy jest również koszt transportu do danej placówki.
Każdy może też przekazać darowiznę na zakup nowego sprzętu:
Fundacja Digital University
14 1050 1025 1000 0090 3122 5189
Opis: darowizna na zakup sprzętu dla domów dziecka
Z kim najlepiej kontaktować się chcąc wesprzeć akcję Digital4Kids?
Ela Wojciechowska, fundacja@digitaluniversity.pl
Komentarz Jakuba Wójcika z Leadership Academy for Poland, z inicjatorów akcji:
Zaangażowałem się w inicjatywę Digital4Kids, gdyż uważam, ze w dobie pandemii, ważnym jest aby pomagać najsłabszym. Dzieci w domach dziecka nie mogą liczyć na pomoc mamy w nauce, a tata nie kupi im brakującego laptopa, czy drukarki. Ich trudny start w dorosłość, obecnie jest jeszcze trudniejszy. Jako przedsiębiorca zauważyłem, że w firmach i wśród ich pracowników jest duży potencjał i chęć do pomagania.
Więcej o programie Digital4Kids oraz Digital University możesz przeczytać TUTAJ
Bardzo dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za najszerszy zakres akcji!