FPadnij na śniadanie, czyli candidate experience w Future Processing

fpadnij na śniadanie future processing

Czy proces rekrutacyjny może rozpoczynać się od…śniadania z rekruterami i obecnymi pracownikami firmy? O candidate experience w Future Processing, czyli inicjatywie „FPadnij na śniadanie” przeczytasz w kolejnym wpisie z cyklu #InnowacjewCandidateExperience.

FPadnij na śniadanie to pomysł na candidate experience w Future Processing z siedzibą w Gliwicach. O tym, jak powstał i na czym polega opowiada nam Monika Woźnica, Marketing Specialist.

Na czym dokładnie polega akcja „FPadnij na śniadanie”?

– FPadnij na śniadanie to spotkanie – przy śniadaniu – podczas którego uczestnicy mogą porozmawiać z osobami technicznymi z Future Processing o toczących się u nas projektach i metodyce pracy. Przy okazji można też poznać firmę od wewnątrz biorąc udział na przykład w wycieczce po firmie. W każdym spotkaniu uczestniczą od nas dwaj przedstawiciele działów technicznych, rekruter oraz osoba odpowiedzialna za działania employer brandingowe.

Skąd pomysł na taką formę spotkania z kandydatami?

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że rozmowy rekrutacyjne oraz wymaganie od kandydata przesłania CV to dość formalny proces. Dlatego postanowiliśmy zorganizować akcję, która poza samym celem rekrutacyjnym odpowiada też na potrzeby kandydatów. Część kandydatów stresuje się udziałem w rekrutacji, dlatego zaproponowaliśmy im formułę pozwalającą na luz i pozbawioną formalności. Inne osoby szukają podpowiedzi odnośnie możliwości rozwoju ścieżki kariery, tutaj z pomocą przychodzą nasi pracownicy występujący podczas spotkań w roli mentorów. A że wiemy też, że nie zawsze kandydaci mogą pozwolić sobie na rozglądanie się za pracą w ciągu tygodnia, nasze spotkania odbywają się w sobotnie poranki.

Jakim zainteresowaniem kandydatów cieszą się spotkania?

– Pierwsze śniadanie odbyło się tuż po naszej firmowej konferencji Future Dev Day, gdzie promowaliśmy tę inicjatywę i był to bonus dla uczestników FDD. Zainteresowanie spotkaniem zgłosiło wtedy 7 osób, a na sobotnim śniadaniu pojawiło się 100% zapisanych osób 😊 Profil uczestników był różny: od nowicjusza do zaawansowanego deva. Finalnie udział w rekrutacji wzięły 3 osoby, nie zatrudniliśmy jednak nikogo z powodów merytorycznych. Drugą edycję śniadania skierowaliśmy do Javowców. Otrzymaliśmy zgłoszenia od 38 osób, 15 z nich zaprosiliśmy na spotkanie, zależało nam, aby utrzymać luźny i kameralny charakter spotkania.

Pozostałe osoby dostały komunikat, że zostanie zorganizowana dla nich druga tura śniadania, ale z racji, że są wśród nich nowicjusze i na ten moment mamy zapotrzebowanie na doświadczone osoby na rynku – zorganizujemy im bardziej warsztatowe śniadanie, aby wynieśli z tego wartość.

Z 11 osób, jakie wzięły udział w spotkaniu, 4 przystąpiły do rekrutacji. Trzech osób nie zatrudniliśmy, kolejna jest jeszcze przed rozmową – dała sygnał, że może przystąpić do rekrutacji za 4-6 miesięcy.

Podsumowując, w ciągu niespełna 2 miesięcy, jakie minęły pomiędzy pierwszym i drugim spotkaniem „FPadnij na śniadanie” do udziału w rekrutacji zaprosiliśmy 7 osób spośród uczestników śniadań.

Z jakimi korzyściami dla kandydata wiążą się spotkania „FPadnij na śniadanie”?

– Poza już wspomnianymi wyżej profitami, udział w spotkaniu oznacza też bardzo konkretną korzyść. Każdy uczestnik spotkania dostaje w bonusie możliwość udziału w jednodniowej rekrutacji – jest to póki co przywilej tylko dla „śniadaniowców”. One-day recruitment jest u nas na etapie testów. Naszą ambicją jest, by większość rekrutacji do ról technicznych odbywała się tym trybem. Kandydaci uczestniczący w śniadaniach mogą natomiast przyjść na rozmowę rekrutacyjną i tuż po niej otrzymać feedback techniczny oraz decyzję (tak, nie) wraz z ofertą finansową.

Rekrutujesz kandydatów IT? Spójrz na program organizowanego przez nas szkolenia otwartego „Candidate experience w rekrutacji kandydatów IT”. Agendę szkolenia i zapisy znajdziesz TUTAJ 

A jak postrzegacie korzyści dla firmy płynące ze spotkań „FPadnij na śniadanie”?

– Przede wszystkim w krótkim czasie wpada nam sporo osób do lejka rekrutacyjnego. Budujemy świadomość marki. Uczestnik ma okazję poznać firmę od kuchni, nawet dosłownie – bo na stole znajdują się śniadaniowe frykasy 😉

Poznajemy również problemy jakie napotykają uczestnicy na swojej ścieżce zawodowej – otwiera nam to głowy na sytuację na rynku. Czasem spotkanie jest dla większości mentoringiem – tutaj podkreślamy ekspercki charakter firmy.

Co warto przekazać pracodawcom, którzy myślą o podobnych pomysłach na innowacyjne podejście do candidate experience?

– Hmm. Będę tutaj staromodna: Nie komplikujmy działań – upraszczajmy. Człowiek w centrum uwagi zamiast bota i zalewającej nas wszechobecnej automatyzacji działań. Autentyczność i szczerość. Nie fiksujmy się na szukaniu inspiracji na zewnątrz – najciemniej jest pod latarnią 😊

Dziękuję za rozmowę nt. candidate experience w Future Processing!

Post jest kontynuacją cyklu „Innowacje w candidate i employee experience”, w którym opisaliśmy także:

🔹 Agencję ERS i usługę „Asystent kariery” TUTAJ
🔹 Aptiv i rekrutację inżynierów w samochodzie przyszłości TUTAJ
🔹 Capgemini i Dyżury Rekrutacyjne na Messengerze TUTAJ
🔹 SII i aplikację dla pracowników pozwalającą zmienić projekt wewnątrz firmy TUTAJ
🔹Refinitiv i dzień otwarty dla kandydatów, który kończy się zatrudnieniem nawet 10 osób jednego dnia TUTAJ

Jeśli uważasz, że warto szerzyć informację o innowacyjnych działaniach pracodawców, takich jak podejście do candidate experience w Future Processing, podziel się wpisem w wybranym serwisie.

Udostepnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Podobne wpisy

Wpływ AI na HR

AI wchodzi w bardzo wiele obszarów HR. Wpływ AI na HR widoczny jest nie tylko w analityce HR. Opierając się o silniejsze wykorzystanie danych AI zmienia wszystkie obszary HR m.in.: rekrutację, rozwój pracowników czy dbanie o employee experience. O jak dużej zmianie mówimy?

Przejdź do wpisu

Czy można zmierzyć poziom zmęczenia pracowników?

Pytanie o to, czy i jak można zmierzyć poziom zmęczenia pracowników padło w tym tygodniu na jednej z grup HR-owych. Wywołało to dużą dyskusję, od komentarzy typu „się nie da”, po komentarze „po prostu z nimi porozmawiaj”. Dodajmy, że intencją pytającego była właśnie chęć pomocy pracownikom. Czy zatem można zmierzyć poziom zmęczenia pracowników?

Przejdź do wpisu